Przyznaję, że gdy z grudniowej edycji Chillboxa wyciągnęłam żel pod prysznic Dresdner Essenz w wersji Wintermagie, praktycznie od razu zabrałam ją ze sobą pod prysznic. Markę darzyłam pewnym zaciekawieniem, ale nigdy nie złożyło się tak, żebym z drogeryjnych zakupów wróciła razem z produktem Dresdner Essenz.
Żel pod prysznic, a raczej kremowy żel pod prysznic Dresdner Essenz, znajduje się w miękkiej tubie, z której wygodnie wydobywamy produkt. Grafika jest prawdziwie świąteczna: mamy suszone pomarańcze, migdały, pierniki, anyż… od razu wiemy, że nie będzie to mroźny, sosnowy zapach, a raczej słodki i aromatyczny.
Produkt Dresdner Essenz posiada lekką, kremową konsystencję, która po kontakcie ze skórą wytwarza delikatną piankę, a następnie z łatwością się zmywa. Pachnie niesamowicie – korzennie, ciepło, otulająco. Przyznaję, że zapach pozytywnie mnie zaskoczył. Na tyle mocno, że zdecydowanie nadużywam stosowania kremowego żelu pod prysznic.
Skład: Aqua, Sodium Coco-Sulfate, Coco-Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Citrus Aurantium Amara Peel Oil, Eugenia Caryophyllus Leaf Oil, Zingiber Officinale Root Oil, Hydrolyzed Wheat Protein, Allantoin, Glycerin, Citric Acid, Sodium Cocoyl Glutamate, Hydroxypropyl Oxidized Starch PG-Trimonium Chloride, Sodium Lactate, Lactic Acid, Glycol Distearate, Glyceryl Oleate, Glyceryl Stearate, Denatonium Benzoate, Parfum, Benzoic Acid, Sodium Benzoate, Eugenol, Linalool, Limonene
Kremowy żel pod prysznic Dresdner Essenz przebojem wbił się na moje prysznicowe salony. Póki co, z całkowitą pewnością mogę przyznać, że nie stosowałam lepszego produktu myjącego. Zdecydowanie przetestuję inne propozycje producenta – prawdopodobnie wszystkie. Ogromnie ciekawi mnie, czy inne warianty zapachowe okażą się tak samo dobre.
Teraz, z pewnym smutkiem, mogę oddalić się celem odbycia ostatniego prysznicowego seansu z wersją Wintermagie.
Pojemność/Cena: 200 ml/19,99 zł
oooo a tych nie znam ;D a mam na maksa ochotę po twoim opisie!