Pierwszym etapem mojego demakijażu jest demakijaż oczu wykonany płynem micelarnym. Od dłuższego czasu kusiła mnie opcja marki Vianek i w końcu – skusiła.
Rewitalizujący płyn micelarny jest produktem dedykowanym do cery dojrzałej. Pozwoliłam sobie jednak nie zwracać uwagi na zalecenia producenta i bliżej zapoznać się z tym produktem. Aby załagodzić moją nieco buntowniczą postawę, przedstawię obietnice i instrukcje zamieszczone przez producenta na opakowaniu:
„Delikatny płyn micelarny dokładnie usuwa makijaż twarzy i okolic oczu, nie podrażniając nawet wrażliwej cery. Zawiera ekstrakty z liści miłorzębu japońskiego i owoców tarniny, które dzięki właściwościom antyoksydacyjnym, chronią przed uszkodzeniami ze strony wolnych rodników i przedwczesnemu starzeniu skóry. W połączeniu z olejem z wiesiołka i witaminą E pozwala na skuteczny demakijaż bez naruszenia płaszcza hydrolipidowego. Po użyciu płynu pozostawia przyjemne uczucie komfortu i świeżości. Sposób użycia: nanieś płyn na płatek kosmetyczny i delikatnie przetrzyj skórę twarzy, szyi i dekoltu. Aby usunąć makijaż oczu, na zamkniętej powiece przytrzymaj nasączony płatek w ściągnij w kierunku rzęs.”
Opakowanie jest małe, zgrabne, z piękną szatą graficzną. Wygląd produktów marki Vianek jest urzekający. Dodatkowo płyn bardzo dobrze się aplikuje i nie spływa po buteleczce.
Zapach jest dość intensywny i słodki, ale nie jest mdlący. Nie nudzi się mimo świetnej wydajności produktu i długiego użytkowania. Trzeba jednak pamiętać, że ten płyn micelarny zachowuje świeżość przez 3 miesiące od otwarcia.
Skład: Aqua, Glycerin, Coco-glucoside, Ginkgo Biloba Leaf Extract, Prunus Speciosa Fruit Extract, Oeonthera Biennis Seed Oil, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Cocamidopropyl Betaine. Lactic Acid, Phytic Acid, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Parfum.
Działanie płynu micelarnego oceniam bardzo pozytywnie. Produkt bezproblemowo rozpuszcza makijaż oczu i twarzy (uwaga! Nie stosuję produktów wodoodpornych). Dodatkowo nie podrażnia i nie pozostawia nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia. Ma na to niewiele czasu, bo zaraz po rozprawieniu się z pierwszą warstwą zanieczyszczeń za pomocą płynu micelarnego, przechodzę do oczyszczenia skóry olejkami.
Podsumowując: dla mnie płyn micelarny marki Vianek to produkt zdecydowanie warty uwagi. Trzeba jednak liczyć się z dość intensywnym zapachem, co nie każdemu przypadnie do gustu. Jak dla mnie – jest świetny!