Chillbox w marcu przychodzi do nas pod hasłem zieleni, a dokładniej: owoców, warzyw i ziół. W boxie znalazłam 4 produkty kosmetyczne i 4 niekosmetyczne. Większość z nich, choć nie wszystkie, powinny się u mnie sprawdzić.
Chillbox ci arriva a marzo con lo slogan del verde, e più precisamente: frutta, verdura ed erbe. Nella confezione ho trovato 4 prodotti cosmetici e 4 non cosmetici. Molti di loro, sebbene non tutti, dovrebbero essere buoni per me.

Biały Jeleń – żel do mycia ciała – szampon – dwa produkty, w których składzie znajdziemy ekstrakt z pietruszki i karczocha. Przyznam, że od wielu lat nie stosowałam produktów tej marki, dlatego chętnie z nich skorzystam.
Za każdy z produktów trzeba zapłacić 14,99 zł.
Biały Jeleń – gel doccia – shampoo – due prodotti contenenti estratti di carciofo e prezzemolo. Ammetto di non aver usato i prodotti di questo marchio per molti anni, quindi li userò volentieri.
Per ogni prodotto deve pagare 14,99 PLN.

Lajkonik – paluchy z ziołami i ziarnami – smaczna propozycja, którą z chęcią chrupałam w trakcie pisania. 😉 Bardzo możliwe, że jeszcze je kupię.
Za opakowanie 70 g musimy zapłacić 3,99 zł. Chrup!
Lajkonik – dita con erbe e cereali – una proposta gustosa che mangiavo volentieri mentre stavo scrivendo. 😉 È molto probabile che li comprerò di nuovo.
Paghiamo 3,99 PLN per una confezione da 70 g. Chrup!

Książka – Ślepy archeolog – M. Guzowska – uwielbiam czytać książki, po kryminały sięgam jednak rzadko (później się boję). Tej lektury jestem bardzo ciekawa i myślę, że spędzę nad tą książką kilka naprawdę miłych wieczorów.
Cena znajdująca się na okładce, to 37,90 zł.
Libro – Archeologo cieco – M. Guzowska – adoro leggere i libri, ma leggo raramente i libri gialli (in seguito ho paura). Sono molto curiosa di leggerlo e penso che passerò delle serate davvero belle con questo libro.
Il prezzo in copertina è 37,90 PLN.

Manefit – maska w płachcie – jak wynika z ulotki dołączonej do pudełka Chillbox, maska polecana jest do skór mieszanych i tłustych. Jako posiadaczka cery suchej, mam pewne wątpliwości, co do tego, czy się u mnie sprawdzi. Z drugiej strony, trochę dodatkowego oczyszczenia jeszcze nikomu nie zaszkodziło (chyba). Niebawem przetestuję i dam Wam znać!
Koszt maseczki do 14,90 zł.
Manefit – una maschera in tessuto – com’è scritto nell’opuscolo allegato alla scatola Chillbox, la maschera è consigliata per pelli miste e grasse. Come proprietaria di una pelle secca, ho qualche dubbio sul fatto che funzionerà per me. D’altra parte, una pulizia extra non ha fatto male a nessuno (penso). Presto proverò e vi farò sapere!
Il costo della maschera è di 14,90 PLN.

Buzzy – doniczka z losowo wybranym ziołem – dostałam wersję z bazylią, z czego się cieszę (choć każde inne zioło też by mnie zadowoliło). W doniczce znajdują się ziarenka i podłoże torfowe, a samą doniczkę możemy przyczepić do lodówki za pomocą 2 magnesów, który znajdują się na opakowaniu. Ciekawe.
Za malutką doniczkę z ziołami trzeba zapłacić 12,90 zł.
Buzzy – un vaso per fiori con un’erba selezionata casualmente – ho ottenuto una versione con basilico, di cui sono contenta (anche se qualsiasi altra erba mi soddisferebbe). Il vaso per fiori contiene grani e un substrato di torba. Il vaso per fiori stesso può essere attaccato al frigorifero con 2 magneti, che sono sulla confezione. Interessante.
Per un piccolo vaso d’erbe deve pagare 12.90 PLN.

Rękawice do ogrodu – ta propozycja ekipy Chillboxa zdecydowanie zostanie u mojej mamy (miłośniczki prac w ogrodzie). Dla mnie rękawiczki są nieprzydatne, ale przypuszczam, że każdy ma rodzinie miłośnika prac ogrodniczych. 😉
Za kolorowe rękawiczki płacimy 2,99 zł.
Guanti da giardino – questa proposta del team Chillbox rimarrà sicuramente con mia madre (amante del giardinaggio). Per me i guanti non sono utili, ma suppongo che tutti abbiano qualcuno nella famiglia che ama il giardinaggio. 😉
Per guanti colorati paghiamo 2,99 PLN.

The Body Shop – masło do ciała – stosowałam już masła do ciała tej marki, ale jeszcze nigdy nie miałam wersji truskawkowej! Nie mogę doczekać się testów – ledwo się powstrzymałam, żeby nie otworzyć opakowania od razu. Teraz ćwiczę silną wolę – dzięki, Chillbox.
The Body Shop – burro per il corpo – ho già usato il burro per il corpo di questo marchio, ma non ho mai avuto una versione alla fragola! Non vedo l’ora per i test – riesco a malapena a resistere a non aprire subito la confezione. Adesso mi sto esercitando in una forza forte – grazie, Chillbox.

Podsumowując, za box zapłaciłam 84 zł + koszt wysyłki, a wartość produktów, to 172,56 zł. Chętnie zużyję maseczkę, produkty marki Biały Jeleń i masło do ciała. Przekąska Lajkonik została już przez mnie prawie w całości zjedzona, a książka czeka na swoją kolej. Tak naprawdę mogłabym zrezygnować tylko z rękawiczek, ale z drugiej strony moja mama na pewno bardzo się z nich ucieszy.
Słowem – jestem zadowolona. 🙂 Jeśli jesteście ciekawe, jak prezentowały się edycje z lutego i stycznia, zapraszam do lektury!
Per riassumere, ho pagato 84 PLN + spese di spedizione per il box, e il valore dei prodotti è 172,56 PLN. Userò volentieri una maschera, prodotti di Biały Jeleń e burro per il corpo. Ho mangiato quasi tutto lo spuntino di Lajkonik e il libro sta aspettando la sua tocca. In realtà, potrei rinunciare solo ai guanti, ma d’altra parte mia madre li apprezzerà sicuramente.
In una parola: sono soddisfatta. 🙂 Se siete interessate come si presentato le edizioni di febbraio e gennaio, vi invito a leggere!
