Jakiś czas temu w Cudnym Boxie znalazłam matową pomadkę marki Sampure Minerals. Produkt od razu mnie zaciekawił – marka produkuje naturalne kosmetyki kolorowe, między innymi podkłady, pudry, tusze do rzęs, cienie do powiek czy lakiery do paznokci(!).

Odcień, który otrzymałam, to Playful Pink – najbardziej ryzykowny, jak dla mnie, z gamy 8 dostępnych kolorów. Najchętniej przygarnęłabym jakiś zgaszony, ale intensywny odcień, ale moja różowo-cukierkowa wersja też spełnia swoją rolę – regularnie gości na moich ustach.

Sampure Minerals – matowa szminka – przychodzi do nas w białym kartoniku. Po odpakowaniu ukazuje się eleganckie, proste, czarne opakowanie, które od razu zdobyło moje serce. Niestety, po kilku tygodniach użytkowania muszę stwierdzić, że napisy nieestetycznie ścierają się. Jestem w stanie to wybaczyć – w końcu najważniejsze jest wnętrze.

Skład: Ricinus Communis Seed Oil, Zea Mays Starch, Candelilla Cera, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Mica, Copernicia Cerifera Cera, Cera Alba [+/– CI 77891, CI 15850, CI 45410, CI 17200, CI 77491, CI 77492, CI 77499].

Pomadka ma intensywny, bardzo dobrze napigmentowany kolor. Wystarczy jedno pociągnięcie, by w pełni pokryć skórę wybranym odcieniem. Konsystencja pomadki jest dość tępa, nie sunie gładko po ustach. Trzeba się trochę napracować, by dobrze ją nałożyć.
Na ustach nie jest kredowo matowa, co uznaję za duży plus. Jest też bardzo komfortowa w noszeniu; nawet aplikowana kilka dni pod rząd nie wysusza drastycznie ust. Bardzo często nakładam ją na balsam nawilżający – wtedy nie wykazuje żadnych trudności w nakładaniu, a jest tak samo dobrze napigmentowana jak nałożona solo.

Mimo że matowa szminka Sampure Minerals nie jest ideałem, to i tak chętnie po nią sięgam. Doceniam możliwość korzystania z naturalniejszej propozycji kosmetyków kolorowych i nie ukrywam, że z pozostałej kolekcji marki ogromnie ciekawią mnie lakiery do paznokci. Nie wykluczam, że któregoś dnia i one zasilą mój skromny zastęp produktów do paznokci.
Jako że najczęściej aplikuję pomadkę wespół z balsamem do ust, jej trwałość znacznie spada. Zauważyłam, że nałożona solo odbija się na szklankach, ale na ustach bez jedzenia i picia wytrzyma spokojnie kilka godzin. Z uwagi na intensywny odcień, po posiłku radziłabym jednak kontrolować stopień zjadania. 😉
Pojemność/Cena: 4g/59,90 zł
